eksperci kredytowi - Doradca.co.pl - kredyty, doradztwo, inwestycje

Finansowanie budowy domu systemem gospodarczym

Mały biały domek, najlepiej z tarasem i trawką dookoła, to marzenie większości ludzi. W Polsce wciąż własny dom jest uznawany za przywilej bogatych. Nie jest to przekonanie słuszne. Obserwując rynek nieruchomości można łatwo zauważyć, że obecnie ceny mieszkań w Warszawie zaczynają się od około 8 000 PLN za mkw. Oczywiście, są nieruchomości tańsze, ale są także dużo droższe. Średniej wielkości mieszkanie będzie przy obecnych cenach kosztowało minimum 500 000 PLN. Za podobną kwotę można wybudować średniej wielkości domek. Warunkiem jest posiadanie ziemi, na której on stanie.

Przyjrzymy się samej budowie i jej finansowaniu.
W posiadanie domu można wejść na kilka sposobów. Można zakupić określoną nieruchomość na rynku wtórnym lub pierwotnym. Można zlecić budowę specjalistycznej firmie, która weźmie na siebie wszystko, a klientowi wystawi stosowną fakturę do zapłacenia – będzie to budowa przez tzw. „generalnego wykonawcę”. Można też – i tak robi wielu – wybudować dom systemem gospodarczym. Taki rodzaj budowy polega na załatwieniu na własną rękę stosownych dokumentów i pozwoleń, znalezieniu ekipy, która wykona zlecenie i zakupie potrzebnych materiałów. Wymaga to sporego zaangażowania, ale może być bardzo opłacalne.

Banki chętnie sfinansują tego rodzaju cel i nie powinno być trudności z uzyskaniem kredytu na budowę systemem gospodarczym, oczywiście pod warunkiem, że klient posiada zdolność kredytową, a działka będzie wolna od nieakceptowanych obciążeń prawnych. Tego typu transakcje są dla banków bardzo korzystne, ponieważ kwota udzielonego kredytu jest dużo niższa niż wartość przyszłego zabezpieczenia, czyli wybudowanego w przyszłości domu z działką. Oczywiście są banki bardziej i mniej przyjazne klientom, ale zacznijmy od początku.

Załóżmy, że mamy działkę i staramy się o kredyt na budowę domu. Procedura uzyskania kredytu i lista wymaganych dokumentów będzie podobna w każdym banku. Kredyty tego rodzaju uruchamiane są w częściach – tzw. transzach, a okres, w którym to następuje a nasz dom powstaje, jest tzw. okresem karencji. W tym czasie płaci się zwykle tylko odsetki od kwoty, która została uruchomiona. Banki dają zazwyczaj maksymalnie 24 miesiące karencji i w tym czasie powinno się zakończyć budowę.

Różnice pojawiają się w trakcie uruchamiania kolejnych transz. Wynikają one z wewnętrznych ustaleń każdego banku, dotyczących sposobu weryfikacji wykorzystania środków, za które powinniśmy realizować budowę. Zwykle przed uruchomieniem kolejnych transz, bank udzielający kredytu poprosi o udokumentowanie już wypłaconych środków. Tu właśnie można wyróżnić oferty bardziej lub mniej przyjazne klientowi. Banki bardziej elastyczne życzą sobie zdjęć z budowy, na podstawie których widać postęp prac i dziennika budowy, w którym wszystkie prace będą zarejestrowane. Jeżeli zakupione zostały jakieś materiały, a nie są jeszcze wykorzystane, powinniśmy przedstawić faktury. Nikt w tych bankach nie poprosi o dokumenty potwierdzające zapłatę za wykonanie pracy, ponieważ zdjęcia są dla nich wystarczającym dowodem, że coś zostało zrobione. Niektóre banki same wysyłają swoich przedstawicieli, którzy po oględzinach oceniają postęp budowy i wykorzystanie środków. Mniej elastyczne banki proszą bezwzględnie o faktury, które w ich uznaniu są jedynymi dokumentami potwierdzającymi wykorzystanie środków z kredytu. Na szczęście konkurencja na rynku sprawia, że takich wymogów jest coraz mniej.

Warto więc zapytać już na etapie szukania kredytu o to, jak dany bank będzie weryfikował postęp prac. Może się bowiem okazać, że klient będzie miał problem z uruchomieniem kolejnych transz. Inną, wartą poruszenia kwestią jest sposób wypłacania kredytu. Jeżeli budowa w 100 proc. realizowana jest ze środków bankowych, sprawa jest jasna. Uruchamia się wówczas kolejne transze, aż do ostatniej, kończącej inwestycję. Różnice występują, gdy część budowy chcemy zrealizować ze środków własnych, które już mamy, albo będziemy mieli np. po sprzedaży mieszkania. W takich przypadkach różnice pojawiają się również w zakładanym przez bank harmonogramie uruchamiania kolejnych transz. Możemy być poproszeni o udokumentowanie posiadanych środków, albo o deklarację, że np. nasze mieszkanie przeznaczone jest do sprzedaży; banki mogą zaproponować wówczas różne sposoby uruchamiania transz. Może wystąpić konieczność rozpoczęcia budowy za własne środki, a dokończenie jej pieniędzmi z kredytu. Może również wystąpić opcja finansowania naprzemiennego, polegającego na realizacji budowy jednocześnie środkami z kredytu, jak własnymi. Może też być zaproponowane rozwiązanie polegające na udokumentowaniu wniesienia wkładu własnego przed wypłatą ostatniej transzy, która będzie zamykała inwestycję i pozwoli nam cieszyć się naszym „małym białym domkiem”.

Nie ma idealnego rozwiązania i idealnej oferty. Wybór banku i sposobu finansowania budowy systemem gospodarczym to bardzo indywidualna sprawa i każdy powinien skorzystać z oferty, która w jego przypadku będzie najkorzystniejsza. Jedyną radą, jaką mogę służyć, jest sugestia, żeby przed podjęciem decyzji o wyborze banku uzyskać jak najwięcej informacji i przeanalizować oferty kilku banków. Pozwoli to na ocenę oferty z szerszej perspektywy.

Paweł Domżałowicz
Doradca Finansowy Domu Kredytowego Notus

Sprawdź najnowsze porównania:
kredyty hipoteczne porównanie marzec 2024
kredyty gotówkowe porównanie marzec 2024
konta osobiste porównanie marzec 2024
lokaty bankowe porównanie marzec 2024
karty kredytowe porównanie marzec 2024

Porównywarka kredytów hipotecznych Notus